Bosman

sobota, 10 listopada 2012

Kto rano wstaje...

Chyba nikt nie lubi wstawać o szóstej. No, oczywiście oprócz Bosmana, ale to już całkiem inna sprawa. Poranne wstawanie ma też jednak swoje plusy. Jednym z nich są wschody słońca, które oglądać można tuż po przebudzeniu. A śpiochy nie wiedzą, co tracą :)





Poranne widoki są piękne, ale w dzień pogoda też trochę się polepszyła. Niestety chyba nie na długo, więc Bosman postanowił wykorzystać ostatnie słoneczne dni w tym roku...





Jednak nie tylko słońce potrafi uszczęśliwić psiaka. Świetną zabawą w pochmurne dni jest ganianie za suchymi liśćmi gnanymi przez wiatr i kopanie dołków w kretowiskach. Taki sposób spędzania wolnego czasu nie należy raczej do czystych, ale podobno "pies brudny to pies szczęśliwy" ;)

Nawet nie zauważyłam, kiedy Bosman urósł na tyle, że stara obróżka okazała się nagle dziwnie ciasna. Może to i dobrze, bo chyba nie była zbyt wygodna, mały ciągle drapał się w szyję. Teraz kupiliśmy mu nową, skórzaną obrożę i muszę powiedzieć, że pięknie się w niej prezentuje...






Bosman uwielbia, kiedy ktoś do nas przychodzi. Gdy tylko usłyszy dzwonek do drzwi, zaraz zaczyna kręcić się w przedpokoju i szczekać. Później energicznie dzieli się swoją radością z odwiedzającymi. Ostatnio jednak zamiast gości w drzwiach ukazała się ogrooomna paczka ogromną ilością pysznej karmy.

Co to może być...


Pachnie całkiem nieźle...


Dzisiaj zauważyłam małe zmiany w uzębieniu Bosmana. Zresztą to nie pierwszy raz, wcześniej już wypadło mu kilka zębów. Teraz w jednym miejscu ma dziurkę, a następny ząb się rusza. 

Szczerbatek :)

Bosek wygląda niepozornie, sprytu mu jednak nie brakuje. Codziennie wieczorem kładzie się  na swoim kocyku, ale kiedy wszyscy pójdą już spać, wskakuje na kanapę, układa się wygodnie na poduszce i tam dopiero zasypia. Kilka razy udało mi się złapać go na gorącym uczynku, a on oczywiście udawał, że nie ma pojęcia, o co mi chodzi. No, przynajmniej śpi mu się wygodnie...

Dzisiaj rano znów pojechaliśmy do psiego przedszkola. Mały z trudem zniósł prawie godzinną podróż autobusem, po drodze poznając wszystkich jego pasażerów. Od pewnego pana wyłudził nawet kawałek bułki. Cóż, nikt nie oprze się jego spojrzeniu :) Tym razem na szkoleniu było trochę więcej piesków niż ostatnio. Uczyliśmy się chodzenia przy nodze (nawet nieźle nam idzie) i podstawy aporowania, czyli oddawania zabawki (to świetnie nam wychodziło). Pod koniec pieski miały chwilę na zabawę ze sobą. Spuściłam Bosmana ze smyczy, żeby poczuł się swobodnie i poprzyglądał kolegom. Kilka psiaków podeszło do niego, ale on nie dał zaprosić się do wspólnego hasania. Pozwolił się obwąchać, jednak na bardziej entuzjastyczną reakcję któregoś z kolegów zareagował ucieczką. Tylko raz wyraził chęć do zabawy, poszczekując i hopkając wokół pieska, którego znał już z poprzedniego spotkania. Poznał też śliczną małą Goldenkę, młodszą od niego o niecały miesiąc. Całą drogę powrotną przespał, wyczerpany wrażeniami. Dzień można zaliczyć do udanych, przed nami jeszcze 10 szkoleń i mam nadzieję, że przez ten czas Bosman choć trochę się ośmieli...


13 komentarzy:

  1. Bardzo fajny post:)
    Po pierwsze poranne wstawanie ma wiele plusów, z czego piękne widoki to podstawa:)
    Widać, że Bosman rośnie i bardzo dobrze. Podoba mi się przedostatnie zdjęcie, gdzie wyglada, jakby miał jasną koszulkę z krótkim rękawkiem:)
    Co do wypadających ząbków to zobaczsz, jak piękne mu teraz wyrosną. Początkowo ma się wrażenie, że są zbyt duże do maleńkiej szczenusi, ale psina rośnie i dysproporcje się zacierają.
    W psim przedszkolu i w ogóle w kontaktach psiejskich musisz dać mu czas na oswojenie się z nowymi sytuacjami. Nasz Izerek nie boi się innych psiaków dlatego, że codziennie chodził na psiejskie spotkania. Z drugiej jednak strony czasem dobrze, aby czuł respekt przed innymi zwierzętami i ludźmi, dla włąsnego bezpieczeństwa zachowywał dystans.
    Uściski dla Bosmanka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosman rośnie i to w zawrotnym tempie, trudno uwierzyć, że już jest taki duży. Przednie ząbki oba już wypadły, ale z pod spodu wyglądają nowe.
    Na szkoleniu Bosek bał się nawet malutkiego westiego, ale myślę, że z czasem ta nieśmiałość mu przejdzie i będzie bawił się z innymi psiakami.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są wschody słońca,lecz Bosman jeszcze piękniejszy<33
    Cudownego masz psiaka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowny jest, tylko grzeczny nie zawsze...
      Ale nad tym pracuję ;)
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
    2. W końcu to dopiero szczeniak, więc na "wybryki" może sobie jeszcze pozwolić. Ma śliczną mordkę, z pewnością będę wpadała częściej. Pozdrawiam

      Usuń
    3. No tak, niech szaleje, w końcu żyje się tylko raz ;)
      O, to bardzo miło. Co prawda z dodawaniem postów to u mnie kiepsko, ostatnio zmieniałam szkołę i wszystko się skomplikowało, ale postaram się niedługo coś napisać :)
      Pozdrawiamy.

      Usuń
  4. U mnie konkurs, można wygrać fajne nagrody dla psiaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zaglądam. Dawno Cię nie było :)
      Ale ja też ostatnio zaniedbuję blogowe sprawy, ostatnio pisałam ponad miesiąc temu... ;o A u nas sporo się zmieniło... Przed świętami spodziewajcie się nowego wpisu :)

      Usuń
  5. Fajnie prowadnisz bloga, bardzo miło się go czyta^^ No i Bosman jest naprawdę śliczny!
    Pozdro ;)
    Z.
    PS. Cudne zdjęcia! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziękuję, szkoda, że brakuje mi czasu na pisanie ;)
      Fajnie, że zajrzałaś ;D

      Usuń
  6. Ależ ten Twój psiak jest piękny! Mówię to szczerze - to najpiękniejszy psiak jakiego widziałam! (choć nie na żywo :P)Sama notka bardzo fajna. Mam nadzieję, że będę tu częściej wpadać!
    Pozdrawiam! (Alou z PP)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, każdy pies jest piękny, na swój sposób i każdy ma inny gust.
      Ja też uważam, że jest przepiękny, ale czy najpiękniejszy.. nie za to tak go kocham :P
      Ja też mam nadzieję ;)
      Pozdrawiam. :3

      Usuń
    2. Wiesz, ja UWIELBIAM goldeny (i border collie) no i oczywiście szczeniaczki więc połączenie szczeniaczka z goldenem (czyli po prostu szczeniak goldena) to cudo! :D
      Pozdrawiam (Alou z PP)

      Usuń